Na szczęście

Na szczęście

środa, 4 grudnia 2013

Konkursy kulinarne. Epizod I

    Weźmy na warsztat taki makaron. Ot chociażby Lubella. 50000 na kuchnie marzeń można wygrać! Konkursowa Mama przecież marzy o takiej nowej kuchni, gdzie szafki są błyszczące, nie skrzypią, jest wielki stół i wszyscy naraz mogą się zmieścić przy kolacji, lodówka nie wydaje dźwięków jak zdezelowany czołg... itd... Wracając do Lubelli i jej loterii. Loteria - wiadomo wygrać w niej to cudu trzeba! Jednak jeśli już i tak makaron dzieci pochłaniają to konkursowa mama wysyła te kody - może chociaż robota trafi!
I tak powstaje menu Konkursowej Mamy (w skrócie: KM):
Poniedziałek: makaron z serem
Wtorek: łazanki
Środa: spaghetti bolognese
Czwartek: Lazania
Itd...
Do tego Lubella równocześnie organizowała kilka konkursów kulinarnych oczywiście na dania z makaronem! Dobrze, że dzieci mało marudne i za bardzo nie kręcą nosem na makaron po raz dwunasty w tym miesiącu...
   A KM nie dość, że gotuje to lata z aparatem i wysyła te zdjęcia tu i tam.  Można zjeść zęby na makaronowym temacie ;) 
   A wynik? No nie powiem, wynik jest niezły! KM wygrała puszkę w loterii! Trofeum stoi teraz w kuchni a w puszce znalazła się kawa! :) 
I co?
I nic. Gramy dalej a życie KM ciągnie się ... jak makaron! ;) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz