Na szczęście

Na szczęście

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Sezon na Orange się skończył.

Nie od dziś wszyscy wiedzą, że jest część społeczeństwa, która nagminnie w konkursach gra i często wygrywa. Konkursy są ich pasją, hobby czy po prostu pracą. To konkursomaniacy. Konkursowicze co jakiś czas spotykają się z nieprawidłowościami w przeprowadzeniu konkursów, lecz często po interwencji POWAŻNE firmy SZYBKO ODPOWIADAJĄ na reklamacje, wyjaśniają pomyłki bądź nieścisłości.

Życie nauczyło KM nie reagować złością na takie sytuacje bo KM sama jest człowiekiem i często się myli. Kto pracuje przy organizacji konkursów? Ludzie. A KM jeszcze nigdy nie spotkała człowieka nieomylnego.


Niemniej jednak przez to, że KM gra dość często w konkursach, dzięki niej wiele postronnych osób coraz częściej również to robi. I jak reagują np na ostatnią sytuację, którą KLS opisała tutaj: Orange! Za taki konkurs to my Wam dziękujemy!


Reagują zdziwieniem, niedowierzaniem i rozczarowaniem, które już na długo, jeśli nie na zawsze dyskwalifikuje markę w ich oczach, oczach klientów.
- Oni musieli rozdać nagrody znajomym! 
- Ktoś te nagrody jako premię dostał! 
- To na pewno fikcyjne nazwiska!
- Sami w regulaminie napisali, że "Jeden Uczestnik Konkursu może wygrać tylko jedną nagrodę konkursową" to dlaczego się się tego nie trzymają? Są ponad prawem?

- Orange ciągle robi przekręty!

Ciekawe jest tłumaczenie: "Prawdą jest, że zdecydowaliśmy się na to, by nagrodzić więcej prac jednej osoby, bo konkurs nie spotkał się z oczekiwanym przez nas zainteresowaniem uczestników."

Co myślą od razu osoby( NIE REGULARNI KONKURSOWICZE), które wzięły udział w konkursie? 

Nagrody rozdano znajomym królika.

Są równi i równiejsi! 

Mówiłem, że wszystkie konkursy to przekręty!

Następny niby argument:
Drugim ważnym powodem jest fakt, że część prac nie nadawała się do nagrodzenia z uwagi na wulgarność albo banalność odpowiedzi. Na przykład na pytanie „dlaczego to właśnie ja mam wygrać?” otrzymaliśmy odpowiedzi „bo tak” albo „a dlaczego nie?”KM wie ile tekstów niewulgarnych wysłali jej prości sąsiedzi i znajomi. Teksty były na różnym poziomie, gorsze i lepsze i było ich mnóstwo.

KM mniej więcej wie ile tekstów niewulgarnych wysłali jej prości sąsiedzi i znajomi. (Sama wysłała kilka) Teksty były na różnym poziomie, gorsze i lepsze i było ich mnóstwo.

Teksty były dużo dłuższe niż zwykłe "bo tak"!

Na kilkadziesiąt zgłoszeń nikt z miejscowości KM nie został nagrodzony. Wszystkie były aż tak mierne?

Kilka osób zdegustowanych wynikami przenosi numer telefonu do innych operatorów. 

Kilka osób już nigdy nie zaufa Orange.


Sezon na Orenge po prostu się skończył.


Wasza mocno zdegustowana KM!

ps. Jutro notka o firmie i agencji, która bardzo miło zaskoczyła KM i nie tylko. Widać można!

5 komentarzy:

  1. Witam. Niestety także należę do osób rozczarowanych, zdegustowanych i zaskoczonych...i przez myśl mi nawet przyszło zmienić sieć :). Niestety, ale wiąże mnie abonament heh. Mąż ma kartę, ale nie myśli o zmianie ;P A SZKODA hihi :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Niektórzy zmienią. Niektórzy nie. Osobiście mi jest przykro bo kilka osób zachęciłam do konkursu a tu takie hocki-klocki!

    OdpowiedzUsuń
  3. I witam w świecie Konkursowej Mamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oni myślą, że po chwili wszystko ucichnie. Są w błędzie. We właściwym momencie im przypomnimy, jak było.
    Mamy rekordową liczbę wejść na ten wpis, a maili jak jeszcze nigdy. To świadczy o tym, że mocno nawalili :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mocno przegięli! Gdyby było tak: jedna nagroda jedno nazwisko nikt by nic nie miał. Raz się wygrywa, raz nie. Życie po prostu, ale Wasze wyliczenia Lożo (a raczej obserwujących konkurs) są jak cios poniżej pasa.

    OdpowiedzUsuń